Szczęśliwie udało mi się odzyskać zdjęcia
(które zdążyłam już spisać na straty), a co za tym idzie –
mam czym nadrabiać zaległości :)
Uwielbiam wszystko, co ładnie pachnie.
Wszelkiego rodzaju perfumy, żele, odświeżacze, olejki czy
świeczki. Z racji tego, iż aktualnie prowadzę dość nierówną
walkę z pozostałościami nikotyny w domu, dwa ostatnie towarzyszą
mi ostatnio każdego dnia :) Przeprosiłam się nawet z kominkiem,
który nabyłam w OBI x lat temu.
W moje ręce wpadł m.in. olejek pomarańczowy firmy Pachnąca Szafa, więc dziś kilka słów o nim.
W moje ręce wpadł m.in. olejek pomarańczowy firmy Pachnąca Szafa, więc dziś kilka słów o nim.
Pachnąca Szafa - Olejek pomarańczowy
O produkcie
(pachnacaszafa.pl):
Sposób użycia i zastosowanie: 5-10 kropli olejku dodanych do ceramicznego kominka wypełnionego 10 ml wody, kaloryferowego nawilżacza lub na kwiatowy susz delikatnie napachni wybrane pomieszczenie.
Moja opinia:
Plusy:
- intensywny, wyrazisty aromat, który długo utrzymuje się w pomieszczeniu
- niska cena (ok 5-6zł)
- wydajny
- trwałe opakowanie
- dostępny w wielu sklepach
Minusy:
- konsystencja produktu
Producent nie kłamie! :) Wystarczy dosłownie odrobina olejku, a pokój wypełnia się intensywnym aromatem pomarańczy. Produkt jest bardzo wydajny. Niestety, jego dość wodnista konsystencja sprawia, iż trudno odmierzyć odpowiednią ilość – krople bardzo szybko wyciekają.
Mimo wszystko, najważniejszy jest zapach, a ten sprawuje się fantastycznie :)
(ocena 9/10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz