niedziela, 30 listopada 2014

Mikołaj! :) Oral-B Vitality 3D White

W tym roku Mikołaj odwiedził mnie nieco wcześniej :) Wczoraj otrzymałam w prezencie elektryczną szczoteczkę Oral-B Vitality 3D White firmy Braun. 
W środku opakowanie prezentowało się tak:

Przyznam szczerze, że prezent trafiony i to bardzo, bo od dłuższego czasu miałam zamiar dokonać takiego zakupu - babunia wie co dobre :)
Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Zęby gładkie, dziąsła bez podrażnień. Duży plus za możliwość dokładnego wyczyszczenia nieszczęsnych ósemek. Zobaczymy jak z wytrzymałością akumulatora, ponoć ma działać ok tygodnia. 


Jeśli chodzi o prezenty... marzy mi się golarka dla Szymka. Widzę z jakim uwielbieniem patrzy na te na sklepowych półkach. No i korzyść byłaby dla nas obojga, bo drapie niemiłosiernie ;) Może jeszcze uda mi się uzbierać odpowiednią sumę :)

sobota, 29 listopada 2014

Streetcom - Kampania SKYN

W międzyczasie miałam okazję wziąć udział w streetcom'owej kampanii SKYN. Co ciekawe, zakwalifikował się do niej także mój narzeczony, dzięki czemu mieliśmy większe szanse na rozpowszechnienie informacji o produkcie :)
W pierwszej chwili nie byłam pewna, jak "rozgryźć" tę kampanię, ponieważ jest naprawdę bardzo, bardzo intymna. Jednakże, większość moich znajomych należy raczej do otwartych osób, rekomendowanie nie było więc dla mnie czy dla nich krępujące i nie stanowiło większego problemu.

Fakt, kilka osób początkowo podchodziło do kampanii dość sceptycznie, jednak... któż nie chciałby otrzymać darmowych prezerwatyw? Szczególnie, że SKYN należy raczej do ekskluzywnych, renomowanych marek.
Mnie osobiście najbardziej spodobało się opakowanie... Czarne, matowe, mające w sobie coś zmysłowego, nieco tajemniczego (w tej kwestii moje spostrzeżenia mocno pokrywają się z opiniami koleżanek).
Testowanie... miłe i przyjemne, a jakże :) Zawiodłam się jedynie na zapachu prezerwatywy. Dość intensywny i nieprzyjemny (w tym wypadku lateksowe odpowiednik wydały mi się o niebo lepsze), ale zauważyliśmy, że dotyczył on raczej jednego opakowania (może coś nie tak z serią? nie wiem). W każdym razie, zarówno moje, jak i Szymka odczucia pozytywne. Opinie znajomych w większości się pokrywały, jeśli mieli uwagi, to również dotyczyły one zapachu, nigdy np. trwałości czy skuteczności produktu.

Reasumując:

Plusy:
- nie uczulają
- naturalne odczucia
- trwałe
- wygodne
- estetycznie zapakowane
- niska cena

Minusy:

- zapach (choć nie we wszystkich przypadkach)



Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które brały udział w tej kampanii są z niej zadowolone :) Jeśli ktoś jeszcze nie zarejestrował się na Streetcom to serdecznie zapraszam, na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie i będzie miał okazję wziąć udział w testowaniu naprawdę fajnych rzeczy ;)

Palmolive - Almond & Moisturising Milk

Nienawidzę szpitali (wiem, lekka hipokryzja) i chorowania :( Nienawidzę tych wszystkich zaległości, również blogowych... Uwielbiam za to Wielką Brytanię, brytyjskie wypłaty i funciaki :D
Za każdym razem, gdy jestem w Anglii, po prostu nie mogę oprzeć się wizycie w funciaku. Któż o nich nie słyszał? Sklep, w którym dosłownie wszystko (od gumy do żucia, poprzez art. papiernicze, kosmetyki, zabawki, ubrania, na małej elektronice kończąc) można kupić za całego funta czy też 99p.

Uwielbiam kupować tam kosmetyki. Wszelkie pasty do zębów, szampony, żele pod prysznic, pomadki itd. Ostatnim moim nabytkiem jest żel Palmolive with Almond & Moisturising Milk. Oczywiście u nas też jest dostępny, różnią się jedynie opakowaniem (i zapewne ceną).
Palmolive - Almond & Moisturising Milk



Moja opinia:

Plusy:
- przyjemny, delikatny zapach
- długotrwałe nawilżenie
- bardzo dobrze się pieni
- gęsta, kremowa konsystencja
Minusy:
- mało trwałe opakowanie


Żele Palmolive kupowałam już w wielu wariantach zapachowych, ale ten najbardziej przypadł mi do gustu. Ogólnie lubię zapach wanilli, migdałów czy kokosów, jednak akurat ten jest dla mnie odpowiednio intensywny :) Bardzo dobrze nawilża, przez co nie trzeba stosować balsamu (choć ja używam aktualnie LPM). Jest wydajny, tworzy gęstą pianę, która doskonale czyści skórę. Jedyny minus, który dostrzegłam, to słaba jakość opakowania - wieczko odpadło po kilku użyciach.
(ocena 9/10)