sobota, 29 listopada 2014

Palmolive - Almond & Moisturising Milk

Nienawidzę szpitali (wiem, lekka hipokryzja) i chorowania :( Nienawidzę tych wszystkich zaległości, również blogowych... Uwielbiam za to Wielką Brytanię, brytyjskie wypłaty i funciaki :D
Za każdym razem, gdy jestem w Anglii, po prostu nie mogę oprzeć się wizycie w funciaku. Któż o nich nie słyszał? Sklep, w którym dosłownie wszystko (od gumy do żucia, poprzez art. papiernicze, kosmetyki, zabawki, ubrania, na małej elektronice kończąc) można kupić za całego funta czy też 99p.

Uwielbiam kupować tam kosmetyki. Wszelkie pasty do zębów, szampony, żele pod prysznic, pomadki itd. Ostatnim moim nabytkiem jest żel Palmolive with Almond & Moisturising Milk. Oczywiście u nas też jest dostępny, różnią się jedynie opakowaniem (i zapewne ceną).
Palmolive - Almond & Moisturising Milk



Moja opinia:

Plusy:
- przyjemny, delikatny zapach
- długotrwałe nawilżenie
- bardzo dobrze się pieni
- gęsta, kremowa konsystencja
Minusy:
- mało trwałe opakowanie


Żele Palmolive kupowałam już w wielu wariantach zapachowych, ale ten najbardziej przypadł mi do gustu. Ogólnie lubię zapach wanilli, migdałów czy kokosów, jednak akurat ten jest dla mnie odpowiednio intensywny :) Bardzo dobrze nawilża, przez co nie trzeba stosować balsamu (choć ja używam aktualnie LPM). Jest wydajny, tworzy gęstą pianę, która doskonale czyści skórę. Jedyny minus, który dostrzegłam, to słaba jakość opakowania - wieczko odpadło po kilku użyciach.
(ocena 9/10)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz