Z racji praktyk i zbliżającej się
sesji, a co za tym idzie – braku wolnego czasu, postanowiłam...
upiec ciastka.
Kilka dni temu natknęłam się w Aldiku na foremki,
za które zapłaciłam całe 2,99zł i miałam więc świetną
okazje, aby je wykorzystać.
Kilka słów o samych foremkach (Maxima
Lt, dostępne w Aldiku):
Wykonane są naprawdę solidnie, ostre brzegi doskonale wycinają ciastka. Do tego są łatwe w czyszczeniu i nie rdzewieją pod wpływem wody (kilka podobnych produktów musiałam już z tego powodu wyrzucić).
Wykonane są naprawdę solidnie, ostre brzegi doskonale wycinają ciastka. Do tego są łatwe w czyszczeniu i nie rdzewieją pod wpływem wody (kilka podobnych produktów musiałam już z tego powodu wyrzucić).
Kruche ciasteczka
Składniki:
- 300g mąki (używam typu 450)
- 2 żółtka
- 200g miękkiej margaryny
- 1/2-3/4szkl cukru (w zależności od preferencji)
- 2 łyżeczki śmietany
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- cukier wanilinowy
- kilka kropli aromatu waniliowego
Składniki:
- 300g mąki (używam typu 450)
- 2 żółtka
- 200g miękkiej margaryny
- 1/2-3/4szkl cukru (w zależności od preferencji)
- 2 łyżeczki śmietany
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- cukier wanilinowy
- kilka kropli aromatu waniliowego
Mąkę przesiewamy, dosypujemy proszek
i łączymy z margaryną (ja zawsze je ze sobą siekam na drobne
kawałki). Następnie dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy
ciasto (jeśli jest zbyt klejące można je podsypać mąką), po
czym wkładamy je na ok 30min do zamrażalnika. Schłodzone ciasto
należy rozwałkować (podsypując mąką), wyciąć odpowiednie
kształty.
Pieczemy na wyłożonej papierem blaszy ok 10-15min w
180st. aż ciasteczka się zarumienią.
Z podanych składników wyszło mi dokładnie 67 ciastek.
Niestety, nie zdążyłam ich
udekorować, bo zbyt szybko zniknęły... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz